Jak szukać inspiracji?
Internet pełen jest pomysłów na zdjęcia – od tych jedzenia, przed modelki, aż po krajobrazy czy makrofotografię. Czasami przeglądając wszystkie te strony można sobie pomyśleć, że przecież ludzie sfotografowali już wszystko i na każdy możliwy sposób, jak tu być w tych czasach oryginalnym? No cóż, sprawa nie jest łatwa, a poprzeczka została postawiona wysoko, jednak, kiedy przychodzą chwile zwątpienia pamiętaj, fotografia to sztuka patrzenia. Twoje zdjęcia przedstawiają to, jak widzisz świat, a to już wystarczy, by fotografie były niezwykłe i niepowtarzalne, bo nie ma drugiego człowieka takiego jak ty. Każda fotografia jest na swój sposób wyjątkowa i niepowtarzalna, dlatego zawsze warto tworzyć. Czasami jednak zdarzy nam się nie mieć kompletnie żadnego pomysłu na ciekawe zdjęcia, a robienie ciągle jednego i tego samego jest nużące i na dłuższą metę sprawia, że chce nam się jeszcze mniej. Skąd wtedy czerpać pomysły i jak pozbyć się tej blokady twórczej?
Zapisuj pomysły
Każdy w swoim życiu ma momenty, w których jest bardziej produktywny i takie, w których nasza kreatywność bierze sobie wolne. Niestety bywa tak, że nie jesteśmy w stanie wprowadzić w życie kilku pomysłów na raz. Jednak ma to swoje dobre strony. Powinniśmy znaleźć miejsce dla takich niewykorzystanych inspiracji, by móc skorzystać z nich właśnie w trakcie blokady twórczej. Gdzie będziemy je zapisywać zależy już od nas – może to być klasyczny notatnik, może to być telefon, sprawdzą się nawet notatki w telefonie, zwłaszcza, kiedy wena najdzie nas w momencie, w którym nie będziemy mieć chwili na pisanie. Każdemu zdarzyło się dostać nagłego olśnienia, wpaść na pomysł tak dobry, że nie można go nie zrealizować, po czym po prostu zapomnieć o co nam chodziło. Cóż, zdarza się najlepszym. Dlatego też warto usystematyzować nasz pomysły i wyrobić sobie nawyk zapisywania, bądź nagrywania wszystkiego, co wpadnie nam do głowy. Dzięki temu już nic nam nie umknie.
Pomysły z sieci
Internet jest skarbnicą ludzkiej kreatywności. Roi się w nim od pomysłów na prezenty, outfity, wystroje wnętrz, a także właśnie fotografie. Jeżeli potrafisz szukać to z pewnością znajdziesz tam coś dla siebie.
Jeżeli chodzi o zdjęcia aktualnie w sieci króluje Instagram. To tam umieszczane są najbardziej trendujące fotografie, które w kilka chwil znajdują miliony naśladowców. Kiedy mamy blokadę twórczą warto tam zajrzeć na początek – z pewnością nie raz znajdziemy tam zdjęcia, dzięki którym nasze dłonie same sięgną po aparat. Instagrama warto przeglądać nie tylko wtedy, kiedy aktywnie szukamy inspiracji, może to być kolejny nasz notes, w którym tym raziem zapisujemy cudze propozycje zdjęć, dzięki niemu możemy także śledzić poczynania innych kolegów po fachu.
Kolejnym „socialem”, na który warto zwrócić uwagę jest Pinterest. Jest to platforma, której głównym celem jest właśnie tworzenie inspiracji. Tutaj ludzie wstawiają znalezione w sieci zdjęcia, ubrania, a nawet DIY(z ang. do it yourself), czyli krótkie instrukcje, jak wykonać różne ciekawe akcesoria. Znajdziemy tutaj wiele pomysłów, które mogą nam uratować zdjęcia. Nie tylko w momencie, kiedy szukamy pomysłów na kadry, ale także na Pintereście możemy odkryć nowe sposoby tworzenia ciekawego oświetlenia, albo urozmaicenia zdjęć dodatkowymi akcesoriami.
Inspiracja a kopia
Z rozróżnieniem tych dwóch pojęć często mają problem początkujący artyści. Bo czym tak naprawdę jest kopia? Kopia, czyli inaczej plagiat nie ma niestety prostej, jednoznacznej definicji, ogółem przyjmuje się, że jest to po prostu przywłaszczenie sobie czyjegoś dzieła i przedstawienie go jako swoje. W przypadku, gdy podoba nam się jakiś kadr starajmy się nie odtwarzać go kropka w kropkę – dzięki temu unikniemy kopiowania i będzie to dla nas dobry trening w przeciwieństwie do zwykłego kalkowania czyjejś pracy. Jeżeli na przykład podoba nam się ustawienie modelki, możemy zmienić tło, zaszaleć z dodatkami, poćwiczyć fotografowanie o innej porze dnia lub z innymi ustawieniami. Odtwarzanie zdjęć innych także może być dobrym ćwiczeniem, jednak pamiętajmy w przypadkach publikowania takich fotografii, by dokładnie zaznaczy, kto jest oryginalnym twórcą tego pomysłu.